Jest też niewielka toaleta. W salonie całą ścianę zajmuje biblioteka. I to nie byle jaka. Nie ma tu przypadkowych książek dla wypełnienia miejsca na półkach. Sporo tu nowości, dużo też klasyki, fantastyki, kryminałów i trochę książek dla dzieci. Na piętrze urządziliśmy 2 przestronne sypialnie z łazienkami.
Park Linowy Kołobrzeg. Rodzinne atrakcje dla dzieci 10 sierpnia 2020 -. Park Linowy Kołobrzeg , 4.8 z 5 w oparciu o 20 opinii. Coraz większa ilość rodzin z dziećmi preferuje aktywny sposób wspólnego spędzania czasu. Dziś już nie wystarczy spacer - potrzebny jest zastrzyk adrenaliny, który pobudzi nas do jeszcze lepsze zabawy! Na
Oprócz nich na odwiedzających czeka również 500 m trasy tyrolskiej. Taka rozrywka z pewnością dostarczy wielu niezapomnianych emocji dla całej rodziny. Jednak park linowy to nie jedyna atrakcja, jaka czeka na dzieci i dorosłych w tym wyjątkowym miejscu. Zapraszamy także do odwiedzenia ściany wspinaczkowej oraz strzelnicy paintballowej.
429, 82 zł. zapłać później z. sprawdź. 436,81 zł z dostawą. Produkt: PARK LINOWY przenośny zestaw TOR PRZESZKÓD dzieci. kup do 12:00 - dostawa jutro. dodaj do koszyka. SUPERCENA. Firma.
Fototapeta most linowy z rodzimymi krajobrazami zachwyci wszystkich miłośników wycieczek po kraju, a także dumnych mieszkańców miasta, w którym znajduje się konstrukcja. Dla fanów nowoczesnych aranżacji odpowiednia jest za to fototapeta 3d most , dzięki której ma się wrażenie, iż konstrukcję na obrazie naprawdę można przekroczyć.
Park Linowy to miejsce, gdzie duzi i mali, rodziny oraz przyjaciele, a także samotni poszukiwacze adrenaliny, znajdą moc atrakcji i niezwykłych wrażeń! Goście mają do dyspozycji trzy trasy na różnych poziomach trudności. Pośród drzew przygotowane są 4 trasy w zależności od wieku i umiejętności. Dla najmłodszych przygotowana
. Właściciele prezentowanego ogrodu najpierw zbudowali dla maluchów domek na drzewie z wiszącym mostem, a obecnie wspólnie użytkują park linowy oraz trawiaste boisko. Ogród może być świetnym miejscem do uprawiania sportu! Ania i Rafał są energiczni i wysportowani. Zależało im, żeby ich synowie również lubili sport i rozwijali się motorycznie. Od kiedy urodzili się Staś i Franek, w ogrodzie o powierzchni 3000 mkw pojawiały się adekwatne do ich wieku atrakcje, zachęcające do zabaw w ruchu. Huśtawka, piaskownica, górka do saneczkowania Zabawa w ogrodzie (fot. Lilianna Jampolska) Zaraz po ślubie właściciele zastanawiali się, jak zagospodarować odziedziczony po dziadkach Rafała stary sad. Po konsultacji z architektem krajobrazu, pozostawili kilka starych jabłoni i grusz. Kopuły koron, w kształcie szerokich parasoli, dają im możliwość schronienia się w cieniu, kiedy doskwiera słońce i upał. Jednocześnie ciekawe sylwetki starych drzew dekorują ogród. Rafał otoczył je rozległym trawnikiem ze świeżutką zieloną murawą, o którą starannie dba. Kiedy na świecie pojawił się pierworodny syn, a potem kolejny, rodzice ustawili na murawie typowy zestaw dla najmłodszych dzieci - piaskownicę oraz huśtawkę, zjeżdżalnię i drabinkę do wspinania się. W tamtym okresie zupełnie przypadkowo powstała też górka do saneczkowania. Zamówiono kilkanaście wywrotek żyznej ziemi z zamiarem rozplantowania jej na nowo tworzonych rabatach z roślinami ozdobnymi. Dowiezioną ziemię zrzucono w jednym miejscu i utworzyła pagórek o wysokości 2,5 m. Przed zimą właściciele nie mieli czasu na rozwiezienie ziemi i nasyp stał się wkrótce miejscem zabaw na śniegu. Dzieci i rodzice tak polubili przydomowy tor saneczkowy, że postanowili go stosownie uformować i pozostawić. Pagórek, w przeciwieństwie do piaskownicy i zestawu z huśtawką, nadal istnieje. Chłopcy, obecnie starsi o kilka lat, szaleją na nim na rowerach niczym na torze motokrosowym. W zimie górka też się im przydaje. Ogród z boiskiem (fot. Lilianna Jampolska). Domek na drzewie i most linowy Pagórek od początku pełnił ważną i różnorodną rolę. Kiedy synowie trochę podrośli i zaczęła ich nudzić piaskownica i huśtawka, architekt krajobrazu zbudował nieopodal niego drewniany domek. Umieścił go na pniu starej jabłoni i pomysłowo połączył mostem linowym z pagórkiem. Chłopcy mogli wbiegać na długi trakt wprost z jego szczytu. To nic, że mostek lekko się kołysał! Był bezpieczny nawet dla kilkorga dzieci chodzących po nim równocześnie, bo miał szerokie drewniane trepy oraz barierki uplecione z żeglarskich lin po bokach. Po przeciwległej stronie domek na drzewie miał wejście po tradycyjnej drabinie, ale dla chłopców nieruchomy szlak nie był tak atrakcyjny, jak napowietrzna przeprawa. Kiedy po kilku latach intensywnego użytkowania drewniany domek stał się mało stabilny, rodzice zdjęli go z drzewa i ustawili na ziemi w cieniu rozłożystej wierzby. Chłopcy używają go teraz znacznie rzadziej, bo ich uwagę skupia park linowy, który skonstruował ojciec. Przydomowy park linowy Bieganie po linowym mostku wyrobiło u Stasia i Franka świetną koordynację ruchu oraz wprawiło w zabawach na wysokości. Rodzice, znając możliwości motoryczne swoich pociech, rok temu zdecydowali się stworzyć im nowe pole do upuszczania energii. Powstała "tyrolka" oraz mini park linowy. Przed ich budową, dla oswojenia się z innym rodzajem ruchu, Rafał rozciągnął między drzewami krótkie liny z węzłami. Chłopcy, przy okazji bujania i wygłupiania się, nauczyli się po nich wspinać. W ten sposób, krok po kroku, dojrzeli do bardziej ekstremalnych zabaw i wysiłku. Lina, którą Rafał nazwał "tyrolką", ma długość 30 m i jest rozpięta na wysokości kilku metrów między wierzbą i brzozą, rosnącymi na przeciwległych bokach ogrodu. Na niej i na specjalnym zawiesiu zamocowana jest krótka lina z "talerzykiem" ze sklejki, służącym do siedzenia. Można ją wymienić na linę "z uszami", czyli z dwoma pętlami do zjazdu na rękach. Zjazd rozpoczyna się z wysokości 4 m. Żeby jednak to zrobić, trzeba najpierw wejść tak wysoko na wierzbę. Do wyboru są dwie drabinki: zwykła drewniana i bujająca się linowa, a oprócz nich luźno puszczona pionowa lina bez węzłów. Ten ostatni rodzaj wejścia na drzewo jest najtrudniejszy - wymaga siły i techniki. Wybiera go najczęściej Rafał, który nie stroni od zabaw z synami. Jego wyczyny najbardziej ich mobilizują. Ania również ma za sobą liczne zjazdy na "tyrolce" i zaliczenia parku linowego. Robimy to wszystko po to, żeby pobyć jak najdłużej z dziećmi - wyjaśnia Anna. W tak zabieganych czasach trudno o wolny czas, więc jeśli już go mamy, chcemy spędzić go razem przyjemnie i pożytecznie. W miejscu, gdzie kończy się zjazd z „tyrolki” znajduje się mini park linowy. Rafał umocował liny w kępie brzóz. Użył różnorodnej wiedzy i porządnie zabezpieczył przed wypadkiem wszystkie linowe konstrukcje. Zastosował specjalne liny, zawiesia, szekle, napinacze ładunków, pasy transportowe i tym podobne akcesoria. Jego pomysły są interesujące zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Na dodatek Rafał nie poprzestaje na dotychczasowych rozwiązaniach. Jest w trakcie ustawiania w ogrodzie trzech grubych i wysokich dębowych bali, na których umocuje drążki do podciągania się. Już kilka lat temu przesunęliśmy ogrodzenie i za sadem zrobiliśmy trawiaste boisko - mówi Rafał. Mamy gdzie grać w piłkę. Niekiedy urządzamy tam turnieje badmintonowe. Kupiliśmy osprzęt do tej gry – specjalne taśmy wydzielające boisko, siatkę, rakietki. W tej strefie ogrodu umieściłem również… wędzarnię. W końcu po intensywnym ruchu na powietrzu bardzo chce się jeść! Altana ogrodowa, kaskada, wędzarnia Wędzarnia użytkowana jest od dawna, tyle że wcześniej znajdowała się poza obrębem ogrodu, na polu będącym własnością Ani i Rafała. Wędzi się w niej na zimno lub na gorąco ryby i mięso. I to nie tylko na święta. Rodzina i znajomi wolą je od dań z grilla, które sporządza się niekiedy przy dużej altanie. Właściciele przyznają, że konkurencją dla stacjonarnego betonowego grilla jest także zwykłe ognisko. Dla dzieci i przyjezdnych gości pieczenie kiełbasek na otwartym ogniu jest ogromną radością. Kaskada wodna jest bezpieczna dla dzieci i psa. Płyty łupka kwarcowego ułożono piętrowo, jak rybie łuski. Bez dostępu do zbiornika z wodą i pompą (fot. Lilianna Jampolska). Zagospodarowując duży ogród, właściciele od razu zapragnęli stawu kąpielowego. Chcieli go umieścić na końcu ogrodu, jednak od tego zamiaru odstraszyła ich konieczność ciągłego pilnowania dzieci. Mieli świadomość, że chłopięca ciekawość może pokonać ich zakazy oraz każdy ochronny płotek. Współpracujący z nimi architekt krajobrazu zaproponował zbudowanie kaskady bez lustra wody. Wykorzystał do tego celu zbocze pagórka z torem saneczkowym. Ogromne płaskie kawałki łupka ułożył piętrowo w kształt rybiej łuski. Zbiornik wodny o głębokości 1,2 m ulokował u podnóża kaskady, zasłaniając go kamiennymi płytami. Okazało się, że tak zbudowany element wodny jest całkowicie bezpieczny dla dzieci, które dla ochłody często wspinają się po "łuskach". Z wody korzysta również pies. Jej delikatny, kojący szmer dociera do altany ogrodowej i bujanej leżanki, ustawionej na trawniku. W tym ogrodzie możliwy jest każdy rodzaj wypoczynku. Jakiej pielęgnacji wymaga ogród i ile to kosztuje? Właściciel samodzielnie pielęgnuje trawnik i rośliny ozdobne. Ma profesjonalny "park maszyn" - kosiarki-traktorki, opryskiwacz plecakowy, pilarki i wiele innych narzędzi. Raz w miesiącu rabaty pielone są przez dochodzącą ogrodniczkę za 160 zł. Nawozy do trawnika i roślin ozdobnych - 300 zł rocznie. Opryski na chwasty na trawniku - 200 zł rocznie. Opryski na komary i drzewa owoce - 800 zł rocznie. Koszty założenia i pielęgnacji ogrodu Utwardzenie dziedzińca przed domem i drogi dojazdowej (400 mkw) - 45 000 zł. System automatycznego nawadniania (zraszacze wynurzalne i linie kroplujące) - 10 000 zł. Założenie wrzosowiska i rabat przy domu, budowa kaskady przez architekta - 35 000 zł. Pozostałe prace wykonane przez właścicieli - 25 000 zł. Wrażenia z użytkowania ogrodu Jesteśmy ogromnie zadowoleni z przestrzeni sportowych. Korzystają z nich dzieci i dorośli. Polecamy! Kaskada bez otwartego lustra wody zapewnia dzieciom bezpieczeństwo. Mieliśmy jednak problem z remontem pękniętej folii w głębokim i ukrytym pod kamieniami zbiorniku z pompą. Przy takim rozwiązaniu warto pomyśleć o łatwym dostępie do zbiornika. Wybudowaliśmy altanę ogrodową, ale używamy jej tylko do grillowania i kiedy pogoda jest dżdżysta. Zadaszone miejsce jest bezwzględnie potrzebne w młodych niezadrzewionych ogrodach. My, mając starodrzew, wolimy usiąść na trawniku w cieniu drzew. W naszej altanie brakuje większego otwarcia na ogród. Siedząc w niej, ogród widzimy przez kratownicę, która zakłóca widoki na kaskadę i ogród przy domu. Musimy to zmienić. Sprawdza się rozmiar altany (20 mkw). Polecamy nawet najprostszą wędzarnię, bo własne wyroby są zdrowsze od sklepowych. Sam proces wędzenia jest prosty. Wymaga tylko trochę cierpliwości, poznania kilku tajników i receptur. Taras (18 mkw) znajduje się na poziomie wysokiego parteru. Pełni tylko funkcję komunikacyjną, bo wolimy schodzić z niego na trawę. Polecamy ażurową kutą barierkę, bo nie zamyka widoków. Pod tarasem mamy wygodny parking dla rowerów. Duży ogród wymaga dobrych urządzeń spalinowych i narzędzi. Kompletujemy je od lat, usprawniając pielęgnację ogrodu. Podczas pracy z urządzeniami spalinowymi używamy dobrych słuchawek i masek chroniących przed środkami chemicznymi. Na większych działkach warto mieć sad. Wiele starych chorych drzew wycięliśmy, ale równocześnie posadziliśmy wiele kolejnych, w nowym sadzie za ogrodem ozdobnym. autor i fot.: Lilianna Jampolska
Pomoce: tekturowe pudełko po mleku lub sokusznurekpatyktaśma klejącadziurkacznożyczki O innych rodzajach mostów możesz przeczytać w książce na stronie 201-208: Jelinek Dziecko konstruktorem. Rozwijanie zadatków uzdolnień technicznych u dzieci przedszkolnych i uczniów klasach I-III (Wydawnictwo CEBP, Kraków, 2018). O książce możesz się dowiedzieć więcej pod adresem: . Zawarte na tej stronie informacje bazują na treści zapisanej w książce i rozszerza je. Bramy były budowane w celach ochronnych. Jeśli wokół zamku rozciągała się fosa – przeszkoda wodna – wówczas wykorzystywano most jako dodatkową ochronę przed zewnętrznym niebezpieczeństwem. Model wieży z mostem zwodzonym wykonamy z tekturowego pudełka po mleku lub soku. Należy je wpierw dokładnie umyć i wyciąć w nim powierzchnię mostu… O tym jak przygotować most zwodzony, a następnie jak wykorzystać go na zajęciach z dziećmi przeczytasz w książce Jelinek Dziecko konstruktorem. Rozwijanie zadatków uzdolnień technicznych u dzieci przedszkolnych i uczniów klasach I-III (Wydawnictwo CEBP, Kraków, 2018) na stronach 67; 84; 88. O książce możesz dowiedzieć się więcej pod adresem: …teraz zajmiemy się zbudowaniem kratownicy w zamku. Zaczniemy od wycięcia dwóch otworów w bocznych ścianach pudełka tworząc z tych otworów prowadnicę. O tym jak przygotować kratownicę obok mostu zwodzonego przeczytasz w książce Jelinek Dziecko konstruktorem. Rozwijanie zadatków uzdolnień technicznych u dzieci przedszkolnych i uczniów klasach I-III (Wydawnictwo CEBP, Kraków, 2018) na stronach 67; 84; 88. O książce możesz dowiedzieć się więcej pod adresem: Na koniec zademonstruję inny mechanizm zamykania drzwi – belkę poprzeczną, którą zakładano w poprzek drzwi. Też możemy ją wykonać szczególnie, że w wykonanym modelu nie powinna sprawiać trudności. Na pierwszym zdjęciu narysowałem kształt drzwi. davdavdav Schemat wykonania mostu zwodzonego i kratownicy w jednym modelu przedstawiam na schemacie.
Zbuduj wymarzony domek na drzewie! Masz do dyspozycji ponad 70 atrakcji, które sprawią, że twój domek będzie wyjątkowy. Możesz w nim umieścić hamak i most linowy, a nawet tak zaskakujące pomieszczenia jak kawiarnia, kino i basen! Stwórz najładniejszy i najlepiej wyposażony domek na drzewie. Podczas budowy musisz jednak pilnować, aby twoje drzewo zachowało równowagę i nie przechyliło się za bardzo! Budowa będzie trwała 3 rundy, po których wyłoniony zostanie zwycięzca. Proste zasady gry! Na kartach trzymanych w ręku znajdują się pokoje z atrakcjami, które możesz wybudować w domku. Wybierasz jedną z nich i umieszczasz na swoim drzewie. W ten sposób rozbudowujesz swój domek. Wybudowany pokój musi przylegać krawędzią do pokoju w takim samym kolorze (np. czerwony pokój musi sąsiadować z wcześniej wybudowanym czerwonym pokojem). Rozbudowując domek, musisz pilnować, aby drzewo zachowało równowagę! Po wybudowaniu pokoju z jednej strony drzewa następny pokój będziesz musiał zbudować w jego drugiej części. W innym przypadku twoje drzewo przechyliłoby się za bardzo w jedną ze stron! Scott Almes ilustratorzy: Tomek Larek, Adam McIver wiek: 8-108 lat liczba graczy: 2-4 czas gry: 30 minut płeć: chłopiec / dziewczynka Data modyfikacji: 13 września 2019
Atrakcje dla dzieci w Giżycku są bardzo różnorodne: od parku wodnego, po park linowy. Będąc na Mazurach, koniecznie odwiedźcie to miasto i jego okolice, gdyż nie brakuje tam dobrej rozrywki. Planując wakacje z dziećmi, pewnie nie raz sprawdzaliście, co można ciekawego robić w danym miejscu. Tak właśnie jest w Giżycku, które kryje wiele nieodkrytych jeszcze przez was zakątków. Spis treści: Zoo Safari Twierdza Boyen Rezerwat żubrów Park Wodny Wilkasy Park Linowy Wiewióra Wake Park Escape room Muzeum Indian Most Obrotowy Zamek Krzyżacki Plaża miejska Port Ekomarina Zoo Safari Atrakcją dla dzieci w Zoo Safari będzie z pewnością przejażdżka samochodem między dzikimi zwierzętami. Dla mniejszych dzieci dostępne są foteliki samochodowe. Zobaczycie na miejscu aż 24 gatunki zwierząt. W tym miejscu przenieść się można w afrykańskie strony safari. Zoo czynne jest przez cały rok. Adres: Okrągłe 10, 11-510 Okrągłe Twierdza Boyen Adobe Stock/fot. Janusz Lipiński Twierdza Boyen jest punktem obowiązkowym zwiedzania Giżycka z dziećmi. Można ją zwiedzać po udostępnionych oraz wyznaczonych szlakach. Są 3 szlaki, z których pierwszy trwa 1 godzinę, drugi 1,5 godziny, a trzeci 2 godziny zwiedzania. Na mniejsze dzieci należy uważać, ponieważ jest tam wiele stromych skał, na które mogą się wdrapywać. Trzeba być zatem ostrożnym. Możliwe jest zwiedzanie twierdzy z przewodnikiem. Podczas zwiedzania zaglądać możecie do budynków, w których mieszkali żołnierze. Na miejscu zobaczycie z pewnością również muzeum malarstwa oraz rzeźby. Adres: ul. Turystyczna 1, 11-500 Giżycko Rezerwat żubrów Adobe Stock/fot. Rafa W Puszczy Boreckiej żyje aż 80 żubrów. Na platformie widokowej oglądać możecie je podczas karmienia. Dzieci są wtedy w bezpiecznej odległości oraz w bezpiecznym miejscu od zwierząt. Na miejscu możliwe jest zwiedzanie z przewodnikiem zagrody z żubrami. Rezerwat żubrów znajduje się 30 km od Giżycka. Adres: Wolisko Park Wodny Wilkasy Park Wodny Wilkasy oddalony jest od Giżycka o kilka kilometrów. Na miejscu znajduje się basen, ale i nie tylko. Do dyspozycji odwiedzających jest również ścianka wspinaczkowa, kręgielnia oraz bilard. Dla dzieci atrakcją będzie z pewnością wyspa z jacuzzi, basen z ogromną zjeżdżalnią oraz sztuczną rzeką. Jest tam również płytki basen, w którym maluchy mogą uczyć się pływać z rodzicami. Adres: ul. Olsztyńska 29A, 11-500 Wilkasy Park Linowy Wiewióra Park Linowy Wiewióra znajduje się obok Twierdzy Boyen. Park oferuje kilka tras, z których korzystać mogą starsze oraz młodsze dzieci. Najmłodszy uczestnik może mieć nawet 3 lata. Na trasie maluchów nie trzeba być zabezpieczonym, ponieważ trasa jest owinięta siatkami, a jedną z przeszkód jest basen z kulkami, który dzieciaki uwielbiają. Natomiast starszaki mają przygotowany tor przeszkód o średnim poziomie trudności z tyrolkami. Adres: ul. Turystyczna, 11-500 Giżycko Wake Park Wake Park to miejsce o nauki pływania na desce dla starszych dzieci i ich rodziców. Wbrew pozorom dzieci chętnie uczą się tej nowej zdolności. Bez problemu dadzą sobie radę. Na miejscu są wykwalifikowani instruktorzy, którzy pomogą stawiać pierwsze kroki w wakeboardingu. Adres: ul. Moniuszki, 11-500 Giżycko Escape room Jeśli szukacie wrażeń, to escape room Pokój Zagadek w Giżycku będzie idealnym do tego miejscem. Celem tego pokoju jest wydostanie się całą rodziną, rozwiązując zagadki. Na wykonanie zadania macie 60 minut. Możecie wybrać pokój w stylu Wyspy Skarbów lub Krainy Czarów. Przekonajcie się sami, czy uda wam się upuścić Pokój Zagadek. Adres: plac Dworcowy 1, 11-500 Giżycko Muzeum Indian Mało które dziecko nie lubi zabawy w Indian, a pojechanie do miejsca na wzór indiański, będzie niesamowitym przeżyciem dla waszego malucha. Taki obiekt znajdziecie w Muzeum Indian 10 minut jazdy samochodem od Giżycka. Muzeum to posiada dwie części – model Wioski Indiańskiej oraz Muzeum Indian Ameryki Północnej. Dowiecie się tam między innymi, co jedli Indianie oraz w czym mieszkali. Zwiedzający mają możliwość skorzystać ze strzelnicy, strzelić z wiatrówki i łuku oraz rzucić włócznią. Dodatkowo na miejscu możecie spróbować swoich sił w wyrobie mydła oraz pieczeniu chleba. Adres: Spytkowo 48, 11-500 Giżycko Most Obrotowy Adobe Stock/fot. Grzegorz Lenkiewicz W sezonie letnim Most Obrotowy przyciąga turystów. Znajduje się on nad kanałem Łuczańskim i ma aż 130 lat. Łączy miasto z Twierdzą Boyen. Most ten otwiera się w bok, a nie tak jak typowy most do góry. Taki proces trwa kilka minut, a otwiera się on kilka razy w ciągu dnia, więc jest spora szansa, że zdążycie z dzieckiem na cały pokaz. Cały most obsługuje jedna osoba. Zamek Krzyżacki Adobe Stock/fot. Janusz Lipiński Zamek Krzyżacki w Giżycku znajduje się przy Moście Obrotowym oraz nad kanałem Łuczańskim. Historia tego zamku wiąże się wojennymi bitwami. Po tych wydarzeniach został przebudowany i stał się dworem myśliwskim. Po II wojnie światowej zamek został opustoszały, więc został wyremontowany. Obecnie w zamku funkcjonuje hotel, więc możecie go obejrzeć z zewnątrz, przy okazji robiąc sobie przystanek podczas zwiedzania. Adres: ul. Stanisława Moniuszki 1, 11-500 Giżycko Plaża miejska Adobe Stock/fot. gkjohn Jeśli macie ochotę odpocząć, to koniecznie odwiedźcie plażę miejską w Giżycku nad jeziorem Niegocin. Na miejscu znajdziecie boisko do siatkówki, a plaża sama w sobie jest duża i szeroka, więc wasze dzieci będą miały miejsce na wybieganie się. Dodatkowo możecie wypożyczyć sprzęt wodny, więc starsze dzieci mogą poszaleć. Przy plaży znajduje się jedno z najdłuższych wiszących molo, którego długość sięga aż 400 metrów. Port Ekomarina Z portu Ekomarina można wyruszyć w rejs po jeziorze Niegocin. Dzieci do 3 lat płyną za darmo. Jest jednym z najbardziej obleganych portów. Znajduje się tu molo oraz kładka, na której możecie podziwiać jezioro oraz żaglówki. Ponieważ Giżycko jest stolicą Krainy Jezior, to będąc w tej miejscowości, warto z dzieckiem przebyć wycieczkę drogą wodną. Adres: ul. Dąbrowskiego 14, 11-500 Giżycko
Nie będziemy was oszukiwać – Sarbinowo to idealne miejsce na leniwy letni odpoczynek, jednak nie znajdziecie tutaj wiele miejsc do zabawy dla dzieci. W naszym zestawieniu umieściliśmy także okoliczne miejscowości, do których dostaniecie się w niecałe kilkanaście minut. Mamy nadzieję, że dzięki nim wasz rodzinny odpoczynek będzie przepełniony dużą dawką zabawy! Atrakcje dla dzieci Sarbinowo i okolice: Latarnia Morska Promenada Nadmorska Pomnik Morsa Rejs statkiem po jeziorze Jamno Ogrody tematyczne Hortulus Szlaki piesze i rowerowe Dmuchany park rozrywki Park linowy Tukan Escape room-y Latarnia Morska Adobe Stock/ marcingregor W Gąskach, które znajdują się niecałe 5 km od Sarbinowa, znajduje się latarnia morska. Jej wysokość osiąga aż 50,2 metra. Po pokonaniu 190 krętych, granitowych schodków możecie rozkoszować się naprawdę cudownym widokiem. Z jej tarasu możecie zobaczyć nie tylko pobliskie Sarbinowo, lecz także Mielno, Chłopy czy Unieście. Fanów architektury z pewnością zainteresuje fakt, że budowla została zbudowana pod koniec XIX wieku i ze względu na swoją wiekowość wpisana jest do rejestru zabytków. U podstawy wieży można podziwiać także dom latarnika. Adres: Latarników 7, Gąski Promenada Nadmorska Adobe Stock/ bilbopl Promenada w Sarbinowie należy do jednego z najbardziej malowniczych miejsc do spacerów nad polskim morzem. Podczas przechadzki na świeżym powietrzu wasze oczy zachwyci nie tylko piękna plaża i Morze Bałtyckie, lecz także zabytki, które znajdują się tuż przy ścieżce. Jednym z najważniejszych jest Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny wzniesiony w 1856 roku. Jest on klasycznym przykładem neogotyckiej architektury sakralnej – strzelistość budowli podkreślająca symboliczne znaczenie promienistości i światła czy rozeta na zachodnim sklepieniu, która symbolizuje Oko Opatrzności Bożej. We wnętrzu kościoła znajdują się także zabytkowe monumentalne organy wykonane na początku XIX wieku. Choć neogotycki kościół może niekonieczne interesować najmłodszych, to pozostałe atrakcje z pewnością je zachwycą. Wzdłuż promenady znajdziecie niezliczoną ilość stoisk, gdzie czekają lody, gofry czy nadmorskie zabawki. Ciekawostką jest, że podstawę promenady stanowi mur oporowy, który został wybudowany w 1910 roku. Miał on chronić przed silnymi falami Bałtyku, które działały niszcząco na architekturę nadmorskich miejscowości. Adres: Nadmorska 17, Sarbinowo Pomnik Morsa Wiemy, że dzieci raczej nie doceniają zabytków i rzeźb, jednak ten obiekt cieszy się wyjątkową popularnością wśród małych podróżników. Pomnik Morsa został wykonany przez poznańskiego rzeźbiarza Roberta Sobocińskiego. Jest to symbol Międzynarodowych Zlotów Morsów (miłośników zimowych kąpieli), które organizowane są corocznie od 2004 roku w Mielnie. Gruby i wąsaty mors jest ulubieńcem najmłodszych turystów, których rozbawia jego karykaturalna aparycja. Adres: Kościuszki, Mielno Rejs statkiem po jeziorze Jamno Adobe Stock/ Andrey Shevchenko Jeśli znudzą wam się nadmorskie zabawy, to wraz z dziećmi możecie udać się na rejs po jeziorze Jamno. Tę popularną atrakcję dla dzieci znajdziecie także w Mielnie. Rejsy można odbyć na dwóch statkach: Mila oraz Julek. W zależności od wyboru statku czas trwania rejsu wynosi od 20 do 45 minut. Podczas atrakcji przewodnik opowie wam historię regionu i przedstawi najciekawsze informacje o miejscach, które są położone nad jeziorem. Adres: Odpływy z przystani: "Tramp", ul. Orła Białego, ul. Prądno, Mielno Ogrody tematyczne Hortulus Adobe Stock/ cegli W okolicach Sarbinowa, niecałe 15 minut drogi autem, znajdziecie wyjątkowe miejsce, w którym świat przyrody zachwyca feerią barw. Na ogrody tematyczne Hortulus składa się aż około 30 mniejszych ogrodów tematycznych, z których każdy zachowany jest w innym stylu. Projektanci ogrodów zadbali o niezakłócony odbiór roślinnej sztuki. Nie znajdziecie tutaj tabliczek z podpisami czy zbędnych drogowskazów. To miejsce zostało stworzone tak, by każdy mógł skupić się tu wyłącznie na swoich doznaniach poprzez wzrok, zapach czy dotyk. Na terenie atrakcji znajdują się także Ogrody Hortulus Spectabilis, w których znajdziecie największy na świecie labirynt grabowy o powierzchni 1 ha. W zawiłych ścieżkach labiryntu znajduje się 20-metrowa wieża widokowa, z której możecie zobaczyć ogrody tematyczne z nieco innej perspektywy. Rodziny z małymi dziećmi powinny zwrócić uwagę na zakazy obowiązujące na terenie obiektu. Nie można tutaj wjeżdżać wózkiem, rowerkami czy innymi pojazdami dziecięcymi. Jest także zakaz zwiedzania obiektu ze zwierzętami. Psy można pozostawić w specjalnym miejscu, gdzie będą miały dostęp do wody. Adres: Dobrzyca 76, Dobrzyca Szlaki piesze i rowerowe Adobe Stock/ Wirestock W Sarbinowie znajdziecie także długi szlak turystyczny biegnący wzdłuż wybrzeża Bałtyku. Szlak Nadmorski bałtycki ma około 39 km. Przebiega od Świnoujścia przez Ustronie Morskie, aż do Żarnowieca (obok Łeby). Dla miłośników rowerowych wypraw także przygotowane są odpowiednie warunki. Rowerowa trasa rozpoczyna się w Świnoujściu i przebiega przez Łebę, Sopot aż do Gronowa. Dmuchany park rozrywki Adobe Stock/ famveldman W Sarbinowie jest największy dmuchany park rozrywki w Polsce! Znajdziecie tutaj gigantyczne zjeżdżalnie, trampoliny, przeszkody, baseny z kulkami i przeróżne animacje. To idealne miejsce, w którym najmłodsze dzieci mogą się wyszaleć. Rodziców z pewnością ucieszy fakt, że na terenie atrakcji znajduje się także strefa odpoczynku dla rodziców. Adres: Południowa 43, Sarbinowo Park linowy Tukan Adobe Stock/ Volodymyr W okolicach Sarbinowa znajdziecie dość duży Park Linowy Tukan. Obiekt mieści się w Mielnie, od którego dzieli was zaledwie 12 minut autem. To doskonałe miejsce do zabawy dla całej rodziny! Czeka tu na was aż 7 tras i 110 atrakcji! Nawet maluchy odnajdą tu swoje miejsce na trasie dla najmłodszych. A jeśli któreś z rodziców będzie spragnione ekstremalnych emocji, to może odnaleźć je na tzw. czarnej trasie. Adres: Chmielna 4, Mielno Escape roomy Polskie morze znane jest z dość kapryśnej pogody. Jeśli zakłóci ona wam wakacyjny odpoczynek, to ciekawą atrakcją dla rodzin z dziećmi są escape roomy, które także znajdują się w Mielnie. Na czym polega ta zabawa? Wchodzicie do pokoju pełnego zagadek, z którego wyjść można po ich rozwiązaniu. Koncepcja zamkniętego pomieszczenia robi duże wrażenie na starszych dzieciakach, które mogą popisać się sprytem. W obiekcie „Czacha” czekają na was trzy escape roomy. Każdy ma inną tematykę, w jednym akcja rozgrywa się na pirackim statku lub w krainie ludożerców. Adres: Lechitów 5, Mielno
most linowy dla dzieci jak zrobić